Przejdź do głównej zawartości

Po długiej przerwie…


Przepraszam,  że nie pisałem tak długo, ale miałem problem z Internetem. To była  porażka. Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia i otuchy, pomogły mi niezmiernie. Pogoda z wiosną zrobiła się taka, że  można wychylić nos z domuJ już nie tylko na chwilę. Oczywiście wciąż mój kręgosłup bardzo jest delikatny i podnośnik jest  niezbędny do dostania się na wózek. Bez Internetu, bez wychodzenia  na dwór - to życie jak u kreta. Ale moja  cierpliwość została nagrodzona. Pierwszy spacer z 1000 m już za mną. Próba prawie udana. Apetyt jednak  rośnie w miarę jedzenia. Obecnie cel , który sobie postawiłem to - Centrum Naukowe Kopernik, potem Monako na wyścigi F1 (trochę mnie poniosło, tor już został przećwiczony na Play Station 3 różnymi autami) . Nie było Internetu, były lekcje, klasówki itp.. Na Wielkanoc 5 babek piaskowych upiekłem razem z Jurkiem, uf... Ale były smaczne – otrzymałem  same pozytywne recenzje od zadowolonych smakoszy w rodzinieJ pozostało tylko troszkę sprzątania w kuchni dla domowników. Mój wózek jest jak kabriolet,  życie tak na żywo, czujesz wiatr, prędkość, ludzie gdzieś idą albo jeszcze lepiej siedzą i odpoczywają, można pojechać dalej niż najbliższa ściana, rozpędzić się, pozwolić sobie by słońce raziło, zapach ulicy, na żywo widać samochody, półki sklepowe (one inaczej wyglądają niż w telewizji i Internecie).  Śledźcie uważnie! Spróbuję zdać relacje z moich wypraw – jutro do Kopernika   moim kabrioletem, na którym jest nawet naklejka Ferrari z przodu – choć jest niebieski nie czerwony.

Komentarze

  1. Cieszę się, ze wrócił Ci optymizm i zdrowie na tyle dopisuje,ze możesz wybierać się na wycieczki.Miłych wrażeń i pogody!
    Pozdrawiam Ela

    OdpowiedzUsuń
  2. super!! tak trzymaj ,powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlaczego Kopernik a później Monaco?
    Ja też potrzebuję ruchu ...wstrzymać słońce ruszyć kierownicą F1 w Monaco - powodzenia w dążeniu do celów, bo to świadczy o wartości człowieka.

    OdpowiedzUsuń
  4. hej Kuba moja mama powiedziała że masz bloga wie o tym bo jest twoim lekarzem nazywa się Joanna Gieniusz-Pękalska jagby ci to coś mówiło miło mi że wracasz do zdrowia miłego humoru i powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


    Magda Pękalska

    OdpowiedzUsuń
  5. hej kuba sory że tak długo się nie odzywałam bo internet mi wysiadł fajnie że lepies się czujesz ? jak tak to fajnie . ps . wracaj do zdrowia i pamiętaj że zawsze będzie lepiej magda pękalska

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zima

W tym roku, jak słyszymy,   nie będzie zimy, zamiast śniegu mamy deszcz. Pogoda jest   raczej jesienna niż zimowa.   Pamiętam, jak rok temu i dwa lata temu, zimy były bardzo mroźne i śnieżne. Jechaliśmy wtedy do Niemiec, na konsultacje do lekarza ortopedy, tam gdzie będę miał operację,   do Erlangen, padał straszliwy śnieg i na autostradzie było wiele wypadków. Jechaliśmy w jedną stronę prawie 14 godzin! I napisałem wtedy krótki wierszyk o zimie, którym się teraz podzielę.

Ulubiona gra

Jak wspomniałem jestem fanem gier na PS3, wcześniej na PS2, które odziedziczyła moja młodsza siostra Gabrysia, z całym zestawem gier. Obecnie moją ulubioną grą jest Assassin’s Creed. Ta gra składa się z czterech części. Oczywiście muszę wspomnieć skąd pomysł na tę grę. Na 10  urodziny dostałem drugą część gry od wujka Adama. Tu serdecznie pozdrawiam wujka Adama, który pomaga mi rozwiązywać problemy z komputerem,  ponieważ jest informatykiem.  -Siema Adam!:). A oto przedstawiam wszystkie części gry: Assassin's Creed: Akcja gry rozgrywa się w czasach trzeciej wyprawy krzyżowej, dowodzonej przez króla Ryszarda Lwie Serce. Głównym bohaterem jest płatny zabójca Altaira, należący do tajnego klanu morderców. Jako że nie przejmuje się on wydarzeniami politycznymi, i nie posiada upodobań socjalnych wypełnia wszystkie zlecone mu zadania. Nie ważne kto płaci, najważniejsze że pieniądze są godziwe. Assassin's Creed 2: W drugiej odsłonie serii przenosimy się do roku 1476, czyli w ep...

Moje zainteresowania

Na wstępie chciałem nadmienić, że podzielę ten temat na trzy części, ponieważ jest on bardzo obszerny, a ja nie chciałbym zajmować Wam zbyt dużo Waszego czasu, bo jednak każdy ma swoje życie :).  Intel Extreme Masters 2015 W ostatnim poście troszeczkę o sobie powiedziałem, dzisiaj chciałbym powiedzieć Wam o swoich zainteresowaniach. Z racji tego, że szkoła zajmuje mi większość mojego czasu, a ja nie lubię dostawać złych stopni. Muszę się dużo uczyć, jestem bardzo ambitny, to moja zaleta, ale również wada zarazem, bo nawet gdy już nie mam siły, to naukę stawiam ponad wszystko. Pomyślicie, przecież całego czasu nie da rady poświęcać nauce:), kiedy moje "akumulatory" rozładują się, to w ramach odpoczynku lubię grać w gry komputerowe, a zwłaszcza w grę League of Legends, dzięki tej grze, zawdzięczam moją sprawność lewej dłoni. Zastanawiacie się pewnie, jak można grać w tą grę będąc osobą niepełnosprawną? Uwierzcie mi można :), osobiście gram jedną ręka, a wygląda to tak...